poniedziałek, 11 maja 2015

NALEWKA SOSNOWA - PO RAZ PIERWSZY


Nalewka z młodych pędów sosny jest bardzo znana i podobno wyśmienita. My jeszcze nie mieliśmy okazji jej spróbować, napełniamy więc kolejne słoje. Zachęceni dobrą sławą trunku, przygotowujemy od razu podwójną porcję.

Wybrałam przepis z książeczki Nalewki i likiery, autorstwa Miry Maj, która ukazała się w 2013 roku w Biblioteczce Poradnika Domowego. Korzystaliśmy z podanych w niej receptur już wielokrotnie i byliśmy zadowoleni z efektów, jednak doświadczenie pokazało, że warto zmniejszać podaną ilość cukru.

Czytałam gdzieś, że pędy na nalewkę nie powinny być dłuższe niż 10 cm. Na tej stronie znalazłam informację, że należy je zbierać do połowy maja. Jest jeszcze kilka dni.

Składniki:
  • 1 litr wiosennych pędów sosny
  • 0,5 kg cukru trzcinowego (w oryginale 600 g)
  • 1 litr wódki 45 %
  • 2 szklanki wody
  • 100 ml spirytusu
Przygotowanie:
Świeżo ucięte pędy sosny ułożyć w dużym słoju, w taki sposób, aby po zasypaniu cukrem nie wypełniły go całkowicie. Zasypać pędy cukrem, najlepiej warstwami, szczelnie zamknąć. Wstawić na 15 minut do nagrzanego do 150°C piekarnika, by przyspieszyć pojawienie się soku, zostawić na 2 tygodnie w jasnym i ciepłym miejscu, potrząsać słojem co 2 dni. Gdy cukier się rozpuści, a pędy puszczą sok/syrop, trzeba go zlać i połączyć z dwiema szklankami wrzątku. Gdy całość wystygnie, połączyć z wódką i spirytusem. Rozlać do butelek, zakorkować i zostawić w chłodnym miejscu na co najmniej pół roku.

Również sam syrop z pędów sosny jest podobno bardzo dobry i ma właściwości zdrowotne. W tym roku już nie zdążymy, ale w następnym, może uda nam się go przyrządzić.






czwartek, 7 maja 2015

Witajcie w Nalewkarium


Mamy różne pasje. Krzysiek zajmuje się grafiką komputerową i muzyką, ja jestem filologiem i interesuję się literaturą i językami. Czasem lubię coś ugotować, a jeśli mam czas, swoje ulubione przepisy zamieszczam w amatorskim blogu kulinarnym konfiturra. Naszą wspólną pasją stała się domowa produkcja nalewek. Nie czujemy się omnibusami w tej dziedzinie, jednak przez cztery lata wspólnego eksperymentowania wypróbowaliśmy wiele przepisów i sporo się nauczyliśmy, dlatego te sprawdzone postaramy się tu publikować.

Kinga&Krzysiek

autor: Kamil Adamczewski